Czas zatrzymał się pośród drzew, w drewnianych chatach krytych strzechą, przy studni z żurawiem, spichlerzu czy drewnianym kościele.
Słońce przez chmury zagląda i podziwia rękodzieło wszelakie. Stoję w strefie rzemiosła z koronką dworską, zwaną inaczej frywolitkową lub czółenkową.
Przyjeżdżajcie, czeka na Was ponad 150 wystawców.
Byłam widziałam podziwiałam
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny.
OdpowiedzUsuń